Zmieniamy zasady dotyczące reklam politycznych w Unii Europejskiej

Wspieranie demokratycznych wyborów na całym świecie jest dla nas priorytetem. Dbamy o to, by wszyscy mieli dostęp do wiarygodnych informacji, chronimy nasze platformy przed nadużyciami i zapewniamy prowadzącym kampanie najlepsze narzędzia oraz szkolenia z bezpieczeństwa. Blisko współpracujemy z rządami, reklamodawcami i organizacjami społecznymi, by promować odpowiedzialną reklamę polityczną.
W ramach tych działań:
- od 2019 roku wymagamy od reklamodawców w Unii Europejskiej spełniania rygorystycznych wymogów dotyczących przejrzystości, w tym weryfikacji tożsamości; W każdej reklamie musi znaleźć się czytelna informacja o tym, kto za nią zapłacił;
- wprowadziliśmy obowiązek ujawniania, czy w reklamach wyborczych wykorzystano treści syntetyczne lub zmodyfikowane za pomocą AI;
- stworzyliśmy publicznie dostępny „Raport przejrzystości reklam politycznych” i ograniczyliśmy możliwości targetowania takich reklam.
Dzięki tym staraniom reklamy polityczne na naszych platformach cechują się dziś większą przejrzystością niż ich odpowiedniki w tradycyjnych mediach, takich jak telewizja, prasa czy radio.
Nowe rozporządzenie i związane z nim wyzwania
Nadchodzące rozporządzenie TTPA (Transparency and Targeting of Political Advertising), mimo szczytnych celów, wprowadza niestety znaczące wyzwania operacyjne i dużą niepewność prawną.
- Bardzo szeroka definicja: TTPA definiuje reklamę polityczną tak szeroko, że mogłaby ona objąć ogromny zakres tematów, które byłyby trudne do precyzyjnej identyfikacji na dużą skalę.
- Brak danych: w Unii Europejskiej brakuje wiarygodnych i spójnych baz danych o lokalnych wyborach. Uniemożliwia to dokładne określenie, czy dana reklama w którymkolwiek z 27 państw członkowskich podlega pod regulacje dotyczące wyborów lokalnych, regionalnych czy krajowych.
- Niepewność czasowa: kluczowe wytyczne techniczne do rozporządzenia mogą zostać opublikowane zaledwie kilka miesięcy przed jego wejściem w życie.
Nasza decyzja
Podczas prac nad nowym prawem zgłaszaliśmy nasze obawy co do jego skutków i wymagań. Niestety, ostateczne przepisy nie są wystarczająco jasne i precyzyjne, abyśmy mogli się do nich dostosować.
W rezultacie Google zaprzestanie wyświetlania reklam politycznych w UE przed wejściem w życie TTPA w październiku tego roku. Zmiana obejmie również płatne promocje o charakterze politycznym na platformie YouTube, jeśli kwalifikują się one jako reklamy polityczne w rozumieniu TTPA.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy musimy podjąć podobną, trudną decyzję. Wycofaliśmy się z reklam politycznych również m.in. we Francji, Kanadzie i Brazylii, gdzie lokalne przepisy także uniemożliwiły nam natychmiastowe wdrożenie zgodnych z nimi rozwiązań.
Co dalej?
Zdajemy sobie sprawę, że reklamy są dla kandydatów cennym narzędziem do dzielenia się informacjami, a dla osób uczestniczących w wyborach – źródłem wiedzy, dlatego żałujemy, że musimy wykonać ten krok.
Nasza misja pozostaje niezmienna: zapewniać powszechny i użyteczny dostęp do informacji. Będziemy kontynuować inwestycje w zespoły, technologie i partnerstwa, aby dostarczać wiarygodne treści. Uważamy, że przystępne cenowo reklamy cyfrowe są szczególnie ważne dla małych, lokalnych kampanii, i zamierzamy nadal prowadzić dialog na ten temat z ustawodawcami, partnerami biznesowymi i społecznościami.